Składam się z wad
I przypinanych łat
Cudzych wyobrażeń
Własnych marzeń
Cudzych spojrzeń
Własnych dążeń
Do bycia w niebycie
Życia w rozkwicie
Z westchnień o poranku
Stojąc na ganku
Pijąc nieśpiesznie herbatę
Przyszywając kolejną łatę
Od tych co tak jak ja zamyśleni
Lawirujący w dzikiej przestrzeni
Pomiędzy tym co wypada
Bo przecież taka ich rada
By iść z ogółem stada
Zabić własne sumienie
Być jak oni… cieniem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kobieta
Jeśli spotkasz na swej drodze kobietę po przejściach nie oczekuj, że będzie łatwa. Taka kobieta nie ufa każdemu słowu. Ona nauczyła się s...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz