piątek, 8 marca 2019

Krzyk

Zabierz złość i rozgoryczenie
Codzienności  co dzisiaj kolorem wyblakłym
Zaznaczyła swoją obecność
Łzą spowiła wieczorne godziny
By urywanym oddechem przypomnieć 
Wspomnienie spokoju i radość serca
Co młodości wieńczyła mijanie
Dojrzałość chcąc wcisnąć bokiem
Bez zgody na urodzaje
Smutku i niemożności
Choć chwilowych gości
Mam dość 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kobieta

 Jeśli spotkasz na swej drodze kobietę po przejściach nie oczekuj, że będzie łatwa. Taka  kobieta  nie ufa każdemu słowu. Ona nauczyła się s...