W ósmy dzień tygodnia
Przytulę wspomnienia
Bez łez i niedomówień
Żalu mieć nie będę,
Że za krótkie, cudze,
Że przyszły nieproszone
Rozgościły się dumnie
Nakruszyły nadzieją,
Obrus poplamiły marzeniami
Herbatę wypiły całą
Na dnie zostawiły resztki złudzeń
Kolejnej wizyty głodne
Jeszcze nie wiedzą,
Że już zapomniałam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kobieta
Jeśli spotkasz na swej drodze kobietę po przejściach nie oczekuj, że będzie łatwa. Taka kobieta nie ufa każdemu słowu. Ona nauczyła się s...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz