czwartek, 27 sierpnia 2020

Niechciana

Znów przyszła nieproszona

W pretensję ubrana,

Skropiona smutkiem

Zbyt obficie

Usta złością pomalowała

Brwi wzgardą wykonturowała

Bezczelnie rozgościć się chciała

Upychając po kątach lęki i frustrację

Sny przepędzając, dziką satysfakcję,

Że znów prym wiedzie

Przy stole przy obiedzie

W drodze do pracy

W kolejce do kasy

Pod prysznicem zmywana tonikiem,

W książce  na nocnym stoliku

W serniku na talerzyku

Przyprawiając go goryczą

W szklance wody,

Wszyscy widzą

Milczą...

Ludzi mami dookoła, 

Że już poszła 

Już wesoła...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kobieta

 Jeśli spotkasz na swej drodze kobietę po przejściach nie oczekuj, że będzie łatwa. Taka  kobieta  nie ufa każdemu słowu. Ona nauczyła się s...